Powoli wsadziła klucz do zamka w drzwiach. Przekręciła go i jak najciszej jak potrafiła starała przedostać się do swojego pokoju. Zamykając drzwi usłyszała głośne dźwięki w salonie. Po krótkiej chwili zastanowienie doszła do wniosku, że to telewizor. Nie była w stanie logicznie myśleć. Uprzedniej nocy sporo wypiła, a karą za to był poranny kac. Przechodząc obok wejścia do pomieszczenia zobaczyła siedzącego na kanapie blond chłopaka. Przystanęła na chwilę słysząc jego głos.
-Jak było? – odezwał się nawet nie odrywając wzroku od ekranu. – Musiało być miło skoro wróciłaś blisko sześć godzin po czasie, który sama sobie ustaliłaś. - tym razem uraczył ją spojrzeniem. Na jej ciele dostrzegł kilka razy za dużą męską bluzę, która niewątpliwie należała do Johna. – Fajne wdzianko. - w ogóle nie dał jej dojść do głosu. Chłopak wstał z kanapy i podszedł do niej. Nie potrafiła wydusić z siebie słowa. Potrafiła tylko wpatrywać się w jego oczy, które w tamtym momencie były trudne do odczytania pod względem
-Ja… - chciała coś powiedzieć, ale zamiast tego zaczęła się jąkać. – Ja nie… - nie potrafiła wydusić z siebie kompletnie nic. Niall przybliżył się do niej jeszcze bardziej. Większym szokiem dla niej było kiedy przyłożył swoje usta do jej szyi i zaczął mocniej ssać jej skórę. Muskał każdy fragment jej skóry przyprawiając ą tym samym o drżący oddech. Jego dłonie powędrowały na końce bluzy Johna. Jednym ruchem sprawił, że materiał leżał obok nich na ziemi. Jego usta tym razem bliżej powędrowały do warg [T.I]. Ucałował ich prawy kącik po czym od razu musnął środek jej pełnych ust. Delikatnie pieścił je swoimi wkładając w pocałunek jak najwięcej czułości, która kłębiła się w nim. Dłonie Horana odnalazły delikatne ręce dziewczyny. Uniósł je do góry i umiejscowił je na swoim karku. Ona, już wtedy pewniej, wsunęła swoje palce w jego puszyste włosy. On natomiast zjechał ze swoimi na wysokość jej talii.
-Pokażę ci, że mogę być lepszy od niego. – wymruczał w jej usta. Uniósł jej ciało ponad ziemię i szybko skierował się w stronę swojego pokoju. Położył dziewczynę na wysokim łóżku po czym sam wspiął się po nim i nachylił się nad nią. Tym razem w pocałunek wkładał jeszcze więcej determinacji i namiętności. Wsunął w jej usta swój język, który od razu zaczął wolno ocierać się o język [T.I]. Jedną wolną dłonią podwinął w górę materiał jej sukienki. Tym razem w pocałunek wkładał więcej pasji, determinacji i namiętności. Wsunął swój język w usta dziewczyny, który niemal od razu zaczął ocierać się o jej język. Z jej gardła wydobył się pierwszy, cichy jęk wywołany przyjemnością. W tym samym czasie dłoń chłopaka wolno jeździła wzdłuż
Powoli wsunął w nią dwa swoje palce. Dziewczyna niemal natychmiast dała chłopakowi znać, że czuje się dobrze. Mocniej zacisnęła swoje palce będące wplecione we włosy Blondyna, który cały czas całował jej szyję i dogadzał swoimi palcami. Wolno wypuszczała powietrze ze swoich płuc kiedy Niall jeździł palcami w górę i w dół . Czuła się nieziemsko. Nie był to jej pierwszy raz, ale podczas żadnego innego stosunku z innym mężczyzną nie czuła się tak jak teraz z Horanem. Jego ruchy były wolniejsze, delikatniejsze i z większym wyczuciem. Miała wrażenie jakby bał się, że w każdej chwili może jej zrobić jakąś krzywdę. Ufała mu. Gdyby nie to na pewno nie pozwoliła mu w ogóle na taki kontakt ich ciał.
-Ni…agh. – tylko tyle potrafiła z siebie wydobyć. Nie była w stanie powiedzieć mu jak wspaniale się czuje pod wpływem jego dotyku. Ale on to wiedział. Chwilowo nie potrzebował jej słów.
Zatrzymał na chwili swoje dłonie. Wyciągnął z niej swoje palce. Złożył delikatny pocałunek w kąciku jej ust. Zaczesał jeden kosmyk jej włosów za ucho [T.I]. Przez chwile podziwiał jej twarz z drobnym uśmiechem na ustach.
-Jesteś taka piękna. – mówił gdy wchodził w nią. – Zachwycająca. – dziewczyna sapnęła. – Urocza. – z każdym słowem wychodził i wchodził co raz głębiej. – I jesteś moja. – wyszeptał nad jej uchem co spowodowało, że nie mogła powstrzymać się od jęku. – Moja i tylko moja. – przyspieszył. Oboje czuli przyjemność z ich wspólnej czynności. Byli w swoim małym wspólnym świecie przyjemności, z którego nikt nie mógł ich wytrącić. Sami decydowali kiedy skończą. Czerpali jak najwięcej z ruchów ich ciał. Kochali się aż brakło im sił.
*
Obudziła się po krótkim śnie. Na jej twarz wkradł się uśmiech na myśl tego co się wydarzyło. Poczuła w końcu to co chciała poczuć. Nie mogła się powstrzymać się i przygryzła dolną wargę. Cały czas czuła jego ciepły oddech na swoim karku, który przyprawiał ją o dreszcze. Odwróciła się tylko na chwilę, żeby spojrzeć na jego uśmiechniętą twarz. Spał, ale wciąż na jego twarzy widniał uśmiech. Ucałowała czubek jego nosa i próbując delikatnie odplątać się z rąk Niallera, podniosła się z łóżka. Pozbierała wszystkie swoje ubrania z ziemi i ostatni raz obejrzała się na śpiącego chłopaka, który nie udolnie próbował przytulić do siebie poduszkę w taki sposób jak przytulał [T.I]. Dziewczyna cicho zaśmiała się na jego czynność i wolnym krokiem wyszła z pokoju. Skierowała się do siebie, żeby wybrać jakieś czyste ubranie. Wzięła szybki prysznic. Nie nałożyła makijażu, a włosy zostawiła bez związywania, aby pozwolić im wyschnąć. Zeszła po schodach do kuchni, by móc przygotować kawę. Włączyła ekspres do kawy. Przygotowała jeden kubek - nie miała pewności kiedy Niall wstanie, a nie chciała go budzić po wysiłku jaki przeszedł. Uśmiechnęła się znowu. W jej głowie przebłysnęło kilka momentów z ich wspólnego uniesienia. Wyciągnęła cukiernicę z szafki. Nalała do kubka kawy, nalała mleka i gdy miała wsypać cukier poczuła jak para rąk oplata się dookoła jej talii. Wkrótce potem zaspany jeszcze Nialler złożył delikatny pocałunek na jej szyi i ułożył głowę na jej ramieniu.
-Obudziłem się, a ciebie nie było obok mnie. – wyszeptał do jej ucha powodując tym samym, że [T.I] ponownie się uśmiechnęła. – Czy mi także zrobiłabyś kawy?
-Może. – odparła.
-A jakbym cię ładnie poprosił?
-Spróbuj. – chłopak bezzwłocznie połączył swoje wargi ze skórą jej szyi. W niektórych miejscach zasysał ssał mocniej, a w niektórych składał tylko delikatny pocałunek.
-Jak ci się podobało dzisiaj? – mówił nie przerywając swojej czynności. – Było lepiej niż z nim? – oczy dziewczyny, które przez cały czas były przymrużone otworzyły się wraz z ostatnim zdaniem Blondyna. Odwróciła się do niego przodem, aby móc spojrzeć mu w oczy.
-Nie mam porównania.
-Co masz na myśli? – zapytał unosząc delikatnie brew.
-Mam na myśli to, że do niczego wczoraj nie doszło. – objęła kark Nialla swoimi rękami. Zbliżyła się do jego ucha i wyszeptała: - Ale i tak ty jesteś najlepszy. – tym razem na jego twarzy pojawił się uśmiech. Przytulił dziewczynę mocno do swojego ciała. Stali tak kilka minut. Napawając się swoim zapachem i swoją obecnością.
Super! Może być następny z Niall'em taki smutny, ale z happy endem?
OdpowiedzUsuń35 yr old Structural Engineer Danny Rowbrey, hailing from Val Caron enjoys watching movies like "Hamlet, Prince of Denmark" and Nordic skating. Took a trip to Durham Castle and Cathedral and drives a M3. Idz tutaj
OdpowiedzUsuńporada prawna rzeszow cena
OdpowiedzUsuńprawnik rzeszów - Jesteśmy prawnik-rzeszow.biz, kancelarią prawną z siedzibą w Rzeszowie. Jesteśmy małą kancelarią, dopiero zaczynamy swoją działalność, dlatego potrzebujemy dotrzeć do większej liczby osób. Oferujemy usługi prawnicze i musimy rozpowszechnić naszą nazwę, więc jeśli masz czas, aby napisać o nas, będziemy wdzięczni. Chciałabym podziękować za poświęcony czas, ponieważ wiem, że jesteście bardzo zajęci i naprawdę to doceniamy. Jeśli masz jakieś pytania, proszę nie krępuj się pytać.
OdpowiedzUsuń